Polskie i rosyjskie podejście do dziejów
W Pieniężnie, niewielkim miasteczku w województwie warmińsko mazurskim stoi pomnik niezgody. To monument mający uczcić sowieckiego bohatera, generała Iwana Czerniachowskiego. Miejscowe władze chcą pomnik usunąć. Rosjanie protestują. Ta sytuacja wydaje się typowa dla polskiego i rosyjskiego pojmowania historii. To co dla Rosjan jest wyzwoleniem dla Polaków to często tylko zajęcie terytoriów polskich. Rosjanie szermują nader często hasłami ile to osób zostało uratowanych z nazistowskich więzień i obozów, a polska strona odpowiada, że liczba ofiar działań sowieckich niebezpiecznie zbliża się do ilości ofiar hitlerowskiej okupacji Polski. O tych i innych sprawach dotyczących historii rozmawiam z pisarzem rosyjskim, mieszkającym w Kaliningradzie, Borysem Bartfieldem.
Przekonałem się o tym. Jeszcze przed wyborami prezydenckimi z lutego 2012 roku dostałem w Kaliningradzie całą szpulę anty – putinowskich naklejek. Co na nich było? Właściwie w demokratycznym kraju, to nie było by na nich nic złego. Pewien szczurek, który miał nawiązywać do logo „Jedynej Rosji” – partii rządzącej w Rosji. Na logo „Jedynej Rosji” widzimy niedźwiedzia z rosyjską flagą. Moja naklejka wyglądała tak: był na niej szczur z rosyjską flagą przyczepioną do ogona, a pod spodem napis: „Крысы должны уйти!” co w wolnym tłumaczeniu oznacza „szczury powinny odejść”.
wydawca serwisu www.europamaxima.eu
Braniewo, ul. Staszica 9
tel. +48602153412
Mail: redakcja@europamaxima.eu, ikatpress@wim.pl
Copyright © 2015. All Rights Reserved