11-01-2012

Wilno – pierwsze niezależne

Autor tekstu: Krzysztof Szczepanik
Kategoria: Litwa, Ogólna
Litwa jest od ponad dwudziestu lat krajem niezależnym, zorientowanym w całym swoim rozwoju na Zachód. Tym niemniej prawie połowa mieszkańców tegoż państwa tęskni za ZSRR.
W ogromnej „paradzie suwerenności” Litwini okazali się najbardziej stanowczy.
W czasie kiedy sąsiedzi nadbałtyckiej republiki czekali na rozwój wydarzeń, Litwini 12 marca 1990 roku obudzili się w nowym państwie. W przeddzień pamiętnego marcowego dnia litewscy posłowie podpisali akt o ogłoszeniu niezależności Litwy od ZSRR. Rok po tym rozpisane zostało referendum za odłączeniem się od państwa rad. Za było ponad 90% obywateli.
Po dwudziestu latach swobody republika stała się członkiem Unii Europejskiej oraz weszła do NATO. Teraz można kupić w dostępnej dla każdego cenie bilet lotniczy i polecieć do Londynu lub Paryża. Jednak jednym z największych problemów tego państwa jest największa w UE stopa bezrobocia, która sięga 16%! Naród masowo wyjeżdżał do Irlandii, Wielkiej Brytanii (w samym Londynie mieszka i pracuje ponad 120 tysięcy Litwinów), Hiszpanii. A od kiedy Niemcy otworzyli swój rynek pracy to jeżdżą i tam. Według ostatniego spisu powszechnego na Litwie mieszka 3.5mln ludzi. Jest także bardziej pesymistyczny wykres, który mówi, że co czwarty Litwin wyjechał ze swojego państwa „za chlebem”.

Po odłączeniu się od ZSRR

Ludzie żyjący w czasach radzieckich bardzo krytykują utratę całego przemysłowego potencjału Litwy. Niegdyś Ignalińska elektrownia atomowa zapewniała energię całemu rejonowi nadbałtyckiemu. Tradycyjny wiejski ład jest także naruszony. Często można zobaczyć zapuszczone gospodarstwa i domy z powyłamywanymi okiennicami. W pierwszej kolejności znikł sektor mleczny. To się przyczyniło do wzrostu pijaństwa na wsiach co nigdy nie było kojarzone z litewskimi rolnikami. Według badań socjologicznych 17% mieszkańców Litwy jest zadowolonych z dzisiejszego życia, 30% ma mieszane uczucia, a 46% ludzi otwarcie mówi, że za czasów radzieckich żyło się lepiej. Litwini pamiętają, że w ZSRR byli oni znacznie bezpieczniejsi socjalnie.
W przykładowej choć niekoniecznie typowejrodzicie Grażulisów z Wilna jest pięcioro ludzi. Irena, lekarz pediatra, jej mąż Arwidas, kierowca, i troje dzieci: Aleksandras – student, przyszły architekt, Staś i Kostas – uczniowie szkoły podstawowej. „Jestem zadowolona z pracy w szpitalu. Oczywiście bywają ciężkie nocne dyżury, ale za to pensja jest niezła, około tysiąca dolarów” - mówi Irena. Wielu jej znajomych wyjechało na Zachód. Dostają tam kilka razy więcej.
„Emigrować nie zamierzamy, to nie dla nas. Mąż zarabia troszkę więcej niż ja. Rodzice mają kawałek ziemi z domem także jakoś żyjemy. Za naukę starszego syna musimy płacić niemało, bo 800$ za semestr. Całe szczęście, że na Litwie armia jest tylko zawodowa i syn nie musi służyć. Powyższy przykład to jednak pozytywny wyjątek. Według danych Eurostatu dzisiejsze litewskie kobiety mają „półtora” dziecka „na głowę”. Jest to poniżej średniego poziomu europejskiego. Ludzie narzekają na życie ale starają się wykorzystywać nowe możliwości i czekają na lepsze czasy. W Brukseli są jednak w stosunku do Litwy optymistami. Eurokomisja prognozuje dla tego kraju największy (w drugiej połowie tego dziesięciolecia) w UE wzrost gospodarczy. W swoim niedawnym wystąpieniu Dalia Gribauskayte, pierwsza w historii Litwy kobieta – prezydent wezwała polityków: „Widzę początek zmian. Musimy wszyscy walczyć za ojczyznę, której nikt by nie chciał stracić”.

Na czym stoi Wilno?

Zmiany faktycznie są. Litwa jest państwem tranzytowym i rozwinął się biznes spedycyjny i przewozowy. W zeszłym roku na Litwie sprzedano około tysiąca ciężarówek – to najwięcej w Europie. Sieci handlowe – jedne z najpotężniejszych na terenie byłych ZSRR. Na zakupy do Wilna i nie tylko, jeździ wielu przede wszystkim Białorusinów. Ilość metrów kwadratowych hal handlowych na osobę jest jedną z najwyższych w UE. Drogi i dworce są odremontowane i wyglądają „po europejsku”. Część pieniędzy na to Litwa pozyskała z dotacji unijnych. W stolicy zaczynają się projekty metra. Ma miejsce też upowszechnienie środków łączności i korzystania z szybkiego Internetu  –  Litwa jest, w tej dziedzinie, w czołówce nie tylko Europy ale i świata. Państwo jest także liderem w tempie motoryzowania ludności w krajach byłego ZSRR. Tu znajdują się największe we wschodniej Europie rynki samochodów używanych. Tutaj przyjeżdża większość „kupców” z Rosji, Białorusi, Kazachstanu. Na dziesięciu pełnoletnich Litwinów przypada 18 samochodów. Używane auto można kupić już za 200dolarów. „A dojedziesz nim do domu?” – lubi żartować sobie młodzież, która głównie używa takiej techniki. Nawiasem mówiąc studenci, którzy bardzo lubią protestować przeciw drogim studiom oraz przeciw komercjalizacji oświaty najczęściej na zajęcia dojeżdżają właśnie samochodem. Przy tym na Litwie tylko 37% studentów uczy się za darmo, pozostali płacą od 400 do 2.5 tysiecy dolarów za semestr. Dosyć częstym zjawiskiem jest wyjazd ludzi na studia do Wielkiej Brytanii, Niemiec, Danii, Szwecji, Dani i Francji.
Przez dwadzieścia lat Litwini ciągle nie zapomnieli rosyjskiego. Na co dzień posługuje się nim ok. 5% ludzi. Litewska młodzież ucząca się głównie języka angielskiego szybko przekonała się, że jednak znajomość języka rosyjskiego jest także ważna przy szukaniu pracy.

Koszty życia, $:

Energia elektryczna, 1kWh……..0.2
Benzyna, l………………………1.8
Chleb, bochenek………………..1.4
Mleko, l…………………………1.0
Mieszkania, 1m2 w stolicy……..1500

Jak zmieniło się życie przez ostatnie 20 lat?

Ludność, mln ludzi 3.7 – 3.1
PKB, $ tys.  2.0 – 11.0
Średnia pensja, $ -  40 – 763
Średnia emerytura, $ - 12 – 295
Długość życia:
Mężczyźni: 64 – 67
Kobiety: 75 – 77


Agencja Wydawniczo Reklamowa IKaT Press

wydawca serwisu www.europamaxima.eu
Braniewo, ul. Staszica 9
tel. +48602153412
Mail: redakcja@europamaxima.eu, ikatpress@wim.pl