24-11-2010

Ceny ropy, a koniunktura gospodarcza

Autor tekstu: Krzysztof Szczepanik
Kategoria: Ukraina, Ogólna

Poniżej przedstawiamy analizę specjalistów z ukraińskiego pisma specjalistycznego „Terminal” dotyczącą kształtowania się w najbliższym czasie cen ropy naftowej i jej pochodnych. Tekst sygnuje znany ukraiński specjalista w tej branży, Genadij Rabcew.

Poniżej przedstawiamy analizę specjalistów z ukraińskiego pisma specjalistycznego „Terminal” dotyczącą kształtowania się w najbliższym czasie cen ropy naftowej i jej pochodnych. Tekst sygnuje znany ukraiński specjalista w tej branży, Genadij Rabcew.

 Od 17 września światowe ceny na ropę naftową istotnie wzrosły - o średnio prawie 15 dolarów za baryłkę. Przy czym wzrost aż o siedem dolarów miała miejsce na początku listopada. Cena ropy pobiła dwuletni rekord, wzrastając do poziomu 90 dolarów za baryłkę. Według wielu specjalistów zaczęła powstawać kolejna „bańka cenowa”. Podstawową tego przyczyną było dalsze pompowanie przez Amerykanów pustych miliardów dolarów w gospodarkę.

Amerykańska Rezerwa Federalna przeznaczyła ponad 60 miliardów dolarów na wspomożenie koniunktury. To raptownie osłabiło pozycje dolara na światowych rynkach walutowych. Kurs dolara w odniesieniu spadł do rekordowego w ostatnich dziewięciu miesiącach poziomu 1,428 za jedno euro.

Jest to polityka bardzo niebezpieczna dla dalszej stabilności ekonomicznej Ameryki. Może doprowadzić bowiem do gwałtownego załamania kursu dolara. Na początek jednak obniżenie kursu dolara wywołało ostre powiększenie wzrostu popytu na ropę naftową i inne giełdowe towary ze strony instytucji finansowych. To miała być ucieczka przed słabnącym dolarem. A popyt momentalnie podniósł ceny tego surowca. W USA, Chinach i UE jednocześnie zaczęły poprawiać się wyniki gospodarki. To tym bardziej zaczęło wpływać na wzrost cen ropy i jej pochodnych.  Ponadto w październiku, po raz pierwszy w ostatnich pięciu miesiącach, wzrósł poziom zatrudnienia w USA. Powstało tu ponad 150 tysięcy nowych miejsc pracy. A wzrost detalicznej sprzedaży we wrześniu o 0,6% zmusił wielu ekonomistów do podniesienia prognozy wzrostu PKB USA w czwartym kwartale prawie o1%, w sumie do 3,5 % w ujęciu rocznym.

Wzrostowi cen na «czarne złoto» sprzyjała także informacja o niespodziewanym zmniejszaniu o 3,27 mln baryłek towarowych zapasów ropy naftowej. W tym samym czasie oczekiwano raczej przyrostu zapasów o ok. 1.75 mln baryłek. Podobne zmniejszenie zapasów zauważono również na rynku paliw przetworzonych. Zapasy benzyny i oleju napędowego w USA, obniżyły się w dwa tygodnie do 4,5 i 8,5mln baryłek. To jeden ze skutków strajków we francuskich zakładach rafineryjnych.

Na horyzoncie ukazują się jednak czynniki mogące zahamować wzrost cen ropy naftowej i jej pochodnych. W październiku raptownie wyrosły ceny ropy w Chinach o 3,6 do 4,4%. To może zmusić Pekin do wzmocnienia kursu juana względem dolara. Z drugiej strony kłopoty gospodarek Grecji, Irlandii, Portugalii i Hiszpanii, doprowadzi do osłabienia euro i pewnemu wzmacnianiu dolara. To natomiast jest czynnik doprowadzający także do ograniczeń wzrostu cen ropy.

Uwzględniając wszystkie te elementy można przewidywać, że w najbliższym czasie światowe ceny na ropę naftową ustabilizują się na poziomie 85 – 90 dolarów za baryłkę. Wedle wyliczeń specjalistów utworzyło się obecnie pasmo kursu euro do dolara dające prawdopodobieństwo stabilizacji cen ropy. To „nożyce” od 1,35 dolara za euro do 1,43 dolara za euro.

Genadij Rabcew


Agencja Wydawniczo Reklamowa IKaT Press

wydawca serwisu www.europamaxima.eu
Braniewo, ul. Staszica 9
tel. +48602153412
Mail: redakcja@europamaxima.eu, ikatpress@wim.pl